Tegoroczne były prześwietne , wigilia odbyła się u babci tak jak chciałam ^^ Miła , świąteczna atmosfera , nawet składanie życzeń było spoko ;) W drugi dzień świąt odwoziliśmy Mirellę na pociąg .... w drodze było śmiesznie , mega ! I jeszcze na stacji :D
Ahh .... i zapomniałabym ! W 1-szy dzień świąt poszliśmy ekipą ( Ewa , Mirella,Olek ,Madzia , Ola , Kinga ) na " balety " :D Super ludzie = świetnie spędzony czas .
wypaśnie :D widać, ze miło było :)
OdpowiedzUsuńśliczny sweterek :)
OdpowiedzUsuńjeeej, cudnie wygląda to całe jedzonko, rodzinna atmosfera... ♥
OdpowiedzUsuńPytałaś jak zrobiłam swoje włosy: nic trudnego ! Poszłam do sklepu kupiłam fioletową i niebieską farbe i zafarbowałam włosy, cała filozofia :D
OdpowiedzUsuńja po wigilii jeszcze mam wstręt do jedzenia a w szczególności potraw wigilijnych...
OdpowiedzUsuńcudowne zastawiony stol, mm ile jedzenia :D
OdpowiedzUsuńrodzinne :)
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że ktoś w końcu da post o tytule "święta święta i po świętach" :D
OdpowiedzUsuńJak wspaniale. Takie prawdziwe rodzinne ciepło :)
OdpowiedzUsuńDodaję blog do obserwowanych i na pewno będę często wpadać.
Liczę, że zajrzysz też do mnie od czasu do czasu.
Ahh, aż się rozmarzyłam. Tyle wspaniałego jedzonka, a tu już po świętach :)
lubię takie rodzinne święta ;)
OdpowiedzUsuń